W ostatnich latach coraz bardziej popularne stają się wyjazdy wakacyjne, które polegają na przemieszczaniu się tak zwanym autostopem. Wybór takiej formy odpoczynku przeznaczony jest dla osób odważnych, ponieważ podróżując bez zagwarantowanego transportu jesteśmy narażeni na wiele nieprzyjemności i niebezpieczeństw. Mimo to podróż autostopem może być cudownym przeżyciem, które dostarcza o wiele więcej przygód i atrakcji, niż klasycznie spędzony urlop. Odpowiednie przygotowanie do podróżowania z obcymi ludźmi pozwala uniknąć wielu stresów i ryzykownych sytuacji na drodze.
Podróż w parach
Najlepszą taktyką na podróż autostopem jest znalezienie zaufanego partnera. Dzięki temu zwiększymy poczucie bezpieczeństwa, a i w każdej zaistniałej sytuacji będziemy mieli drugą osobę do pomocy. Możemy oczywiście podróżować w większą ilość osób, jednak należy pamiętać, że im więcej nas jest, tym bardziej zmniejszają się nasze szanse na darmową podwózkę, ponieważ zatrzymany kierowca może mieć ograniczoną liczbę wolnych miejsc w samochodzie.
Niezbędny ekwipunek
Decydując się na podróż autostopem należy zabrać ze sobą niezbędne akcesoria. Z pewnością warto zaopatrzyć się w narzędzie, które może nam pomóc w niebezpiecznej sytuacji. Doskonale sprawdza się tutaj gaz pieprzowy, tyle że należy pamiętać, że w niektórych państwach jego użycie jest zakazane. Dodatkowo musimy pamiętać o naczyniach, które pozwolą nam przechowywać prowiant i wodę pitną. Istotne jest również zabranie niezbędnych ubrań, w tym szczególnie odzieży chroniącej przed przemoczeniem.
Znajomość języków
Umiemy perfekcyjnie mówić po angielsku i wydaje nam się, że to otwiera drzwi do podróżowania autostopem po całym świecie? Możemy się bardzo sparzyć na takim podejściu. Należy pamiętać, że wiele osób w krajach nieanglojęzycznych nie potrafi posługiwać się najbardziej powszechnym językiem obcym. Warto nauczyć się podstawowych zwrotów obowiązujących w państwie, do którego się wybieramy lub przez który zamierzamy przejechać. Pozwoli to na prostą komunikację oraz uniknięcie niepotrzebnych nieporozumień z kierowcą, który zgodzi się nas podwieźć.